Dla młodzieży
Młodzieżowy Zjazd Rycerstwa Niepokalanej
Archiwum:
2024 rok – XI MZRN – Jestem Maryi, a Ona jest moja – o. Krzysztof M. Flis OFMConv
2023 rok – X MZRN – Wierzę w Kościół Chrystusowy – o. Rafał M. Antoszczuk OFMConv
2022 rok – IX MZRN – Nieśmy pokój – o. Adam M. Mikosiak OFMConv
2021 rok – VIII MZRN – Chleb z nieba – o. Grzegorz M. Owsianko OFMConv
2020 rok – VII MZRN – Cud nad cudami – o. Sylwester M. Gaglewski OFMConv
2019 rok – VI MZRN – Maksymalnie nowe życie – o. Adam M. Mikosiak OFMConv
2018 rok – V MZRN – Otwarci na Ducha Świętego – o. Martin M. Buntov OFMConv
2017 rok – IV MZRN – Nawróceni do MIsji – o. Piotr M. Socha OFMConv
2016 rok – III MZRN – Ein Karim, miejscem spotkania – o. Rafał M. Antoszczuk OFMConv
2015 rok – II MZRN – Od tej godziny weź Ją do siebie – o. Arek M. Bąk OFMConv
2014 rok – I MZRN – Zrodzeni do MIsji – o. Andrzej M. Sąsiadek OFMConv
Świadectwa:
To był niesamowity czas spędzony pod płaszczem Maryi. W pierwszy dzień zostaliśmy podzieleni na grupy, by móc w mniejszym gronie spotykać się z animatorami i dzielić się naszymi doświadczeniami. Maksymalnie otwarci na Ducha Świętego tak właśnie było. W grupie, w której się znajdowałam, było czuć jak Duch Święty przechadza się pomiędzy nami. Dla mnie niezwykłym doświadczeniem była wspólnota jaka utworzyła się pomiędzy wszystkimi uczestnikami. Był czas na radość ducha. Wszyscy modliliśmy się, tańczyliśmy, śpiewaliśmy i nie tylko. Boża radość jak rzeka, tak można nazwać czas przeznaczony na rekreację. Ale także był czas, w którym mogliśmy porozmawiać o problemach, z którymi się spotykamy i tam także nie zabrakło osób, które otaczały nas swoim wsparciem.
Ojciec Marcin wygłaszał nam konferencje, z których mogliśmy wyciągać wnioski niezbędne do codziennego życia. Szczególnie w pamięć zapadły mi słowa: Pan Bóg pisze w krzywych liniach proste słowa.
W ciągu tych czterech dni mogliśmy zagłębić się w Słowie Bożym, rozkochać się w Maryi, a także jeszcze bardziej poznać Ducha Świętego. Owoce tego zjazdu zbieram do dzisiaj. Poznałam na nim niesamowitych ludzi, z którymi do dzisiaj utrzymuje kontakt, wiem, że zawsze mogę na nich liczyć, a oni na mnie.
Chciałabym zakończyć to świadectwo słowami, które moim zdaniem idealnie opisują ten wspólny czas: Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących!
– Rycerka Niepokalanej, uczestniczka V MZRN
W dniach 30 czerwca – 3 lipca około 30-sto osobowa grupa młodzieży wzięła udział w IV Młodzieżowym Zjeździe Rycerstwa Niepokalanej, który odbył się jak co roku w Strachocinie. Był to owocny czas poświęcony Bogu, drugiemu człowiekowi i modlitwie. To przede wszystkim okazja by zostawić życie codzienne na chwilę za sobą i skupić się na rzeczach najważniejszych. Nasze spotkanie prowadziły Siostry Franciszkanki Rycerstwa Niepokalanej na czele z s. Judytą M., która przyjechała z Niepokalanowa wraz z franciszkaninem o. Piotrem M. Sochą redaktorem naczelnym,”Rycerza Niepokalanej” i animatorami. To właśnie dzięki nim zjazd był bezpośrednim przygotowaniem na świętowanie jakże ważnej uroczystości dla MI jaką jest 100 rocznica powstania Rycerstwa Niepokalanej. Hasłem tegorocznego zjazdu były słowa: „Nawróceni do MIsji”.
W dzień przyjazdu zgromadziliśmy się wszyscy na wspólnej Eucharystii gdzie o. Piotr mówił o tym, że Chrystus ciągle szuka zagubionych owiec i pomaga im wrócić na właściwą ścieżkę. Po Mszy Świętej wyruszyliśmy z drewnianym krzyżem i pochodniami na miejsce zwane ,”Bobolówką” by tam celebrować nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Czas spędzony przy krzyżu pomagał zrobić swój własny rachunek sumienia, a zwieńczeniem tego było zapisanie grzechów na kartkach i przybicie ich do drzewa krzyża. Na zakończenie dnia można było skorzystać także z nabożeństwa zwanego Nocą Konfesjonałów, gdzie o. Piotr posługiwał całą noc spowiadając młodzież.
Następnego dnia mieliśmy bardzo dużo do czynienia z różańcem. Rozpoczęliśmy od odśpiewania Godzinek o Niepokalanym Poczęciu, następnie dowiedzieliśmy się jak można się modlić i jak wiele jest metod modlitwy różańcowej, a także jak bardzo Chrystus czeka na naszą modlitwę. Na zakończenie Eucharystii każdy z nas wzbudził w sobie intencję w jakiej chcę się modlić i wychodząc z kaplicy zabierał ze sobą dwie garści paciorków, na których później odmawiał różaniec. Kolejnym zaś spotkaniem z różańcem było wykonywanie sznurów modlitewnych czyli tworzenie dziesiątków do modlitwy różańcowej. Wieczorem zobaczyliśmy także prezentację dotyczącą życia św. Maksymiliana pt.,,MI to walka – św. Maksymilian Maria Kolbe”.
Kolejnego dnia świętowaliśmy dzień Pański jakim jest niedziela poprzez uczestnictwo we Mszy Świętej. W tym dniu miały miejsce także różne zabawy oraz impreza 100-lecia upamiętniająca 100 rocznicę powstania MI połączona z urodzinami o. Piotra. Wieczorem mieliśmy okazję uczestniczyć w wieczorze chwały i podziękowaniu za wszystkie dary jakimi obdarza nas Pan Bóg i Matka Najświętsza.
Ostatniego dnia także uczestniczyliśmy we Mszy Świętej podczas, której zostali przyjęci nowi Rycerze Niepokalanej. Po zakończnej Eucharystii ucałowaliśmy relikwie św. Andrzeja Boboli i udaliśmy się zwiedzać Niepokalnów Żeński. Po zwiedzaniu odśpiewaliśmy wspólnie różaniec, a na koniec dzieliliśmy się swoimi świadectwami. Wyruszyliśmy ze Strachociny pokrzepieni i napełnieni Bożą miłością.
Jadąc na Zjazd do Strachociny miałem ogromne obawy, ponieważ były to pierwsze moje takie rekolekcje. Miałem wiele wątpliwości, ale Niepokalana wiedziała czego ode mnie oczekuje i co jest dla mnie najlepsze więc przywiodła mnie do Siebie. Mimo obaw i wątpliwości był to najlepszy i pełen w owoce i łaski czas, nie zamieniłbym go na nic innego. Dzięki chwilom spędzonym w Strachocinie uświadomiłem sobie jak wiele znaczy dla mnie Pan Bóg i jak wiele może zdziałać: dobra, płynąca z serca modlitwa. Z pewnością mogę stwierdzić, że chętnie powtórzyłbym te chwile raz jeszcze by znów i ciągle na nowo zaszczepiać w sobie to ziarno Bożej dobroci i miłości. Za ten czas i za wszystko co dzięki temu mogłem otrzymać niech Panu Bogu będą dzięki, a chwała Matki Najświętszej niech słynie w każdym zakątku świata. CHWAŁA PANU!!!
Mateusz Bester
– Rycerz Niepokalanej, uczestnik IV MZRN
W dniach 24-27 czerwca ponad 60-cio osobowa grupa młodzieży uczestniczyła w III Młodzieżowym Zjeździe Rycerstwa Niepokalanej, który odbywał się w Strachocinie. Była to okazja do radosnego odpoczynku fizycznego jak i duchowego. W tym roku spotkanie poprowadził franciszkanin z Przemyśla: o. Rafał M. Antoszczuk. Zjazd był bezpośrednim przygotowaniem Rycerzy Niepokalanej do przeżywania Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, jak i dni w diecezji, dlatego hasło i tematyka zjazdu mocno była związana z tym wydarzeniem: Świadczyć Miłosierdzie na wzór Niepokalanej, czyli moje Ein Karim – miejsce spotkania!
W dzień rozpoczęcia, późnym wieczorem na miejscu nazywanym „bobolówką” odbyło się piękne nabożeństwo, na którym uczestnicy mogli odnowić swoje przyrzeczenia chrzcielne. Pozwoliło ono wejść w atmosferę rekolekcji i zachęciło do maksymalnego wykorzystania czasu spędzonego na zjeździe. W każdy dzień o. Rafał wygłaszał konferencje opierające się na ewangelii związanej z tajemnicami światła różańca świętego. Franciszkaninowi pomagała grupa animatorów z Warszawy i Harmęż oraz Siostry Franciszkanki Rycerstwa Niepokalanej.
Uczestnicy mieli możliwość spotkań w mniejszych grupach, z których każda miała swojego patrona: św. Maksymiliana, św. Andrzeja Bobolę, św. Faustynę, bł. Matkę Teresę z Kalkuty i błogosławionych z Peru: o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego. Wszyscy oni wyróżniali się niezwykłą cnotą miłości do drugiego człowieka.
Nie zabrakło zabaw, którym sprzyjała piękna pogoda, odbyła się też piesza wędrówka do cerkwi w sąsiedniej miejscowości – Kostarowce. Pięknym wydarzeniem była godzina świadectw, podczas której uczestnicy podzielili się swoimi historiami, minutki maryjne, czy adoracja i taniec uwielbienia. W każdym punkcie programu obecna była pokorna i cicha działalność Niepokalanej.
Szczególne wydarzenie miało miejsce w ostatni dzień zjazdu, kiedy to do klasztoru Sióstr Franciszkanek zostały uroczyście wprowadzone relikwie bł. o. Michała Tomaszka i o. Zbigniewa Strzałkowskiego – polskich męczenników z Pariacoto. W tym dniu naszą młodzieżową wspólnotę, odwiedzili franciszkanie z Krakowa: o. Jarosław Zachariasz (były Prowincjał krakowski) i br. Jan Hruszowiec (odpowiedzialny za kult błogosławionych z Peru). Każdy uczestnik otrzymał też wtedy obrazki z relikwiami błogosławionych.
W tym dniu podczas mszy świętej zostali przyjęci nowi członkowie Rycerstwa Niepokalanej. Trudno było rozstać się ze znajomymi, i wyjechać z malowniczego miejsca jakim jest Strachocina. Jednak każdy wracał umocniony i z uśmiechem na twarzy. Na pewno spotkamy się tam znowu za rok.
Weronika Wierzbińska
– Rycerka Niepokalanej, uczestniczka III MZRN
Rekolekcje u Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej to świetna sprawa! Byłam na takich rekolekcjach już 3 razy. Tym razem był to II Młodzieżowy Zjazd Rycerstwa Niepokalanej Archidiecezji Przemyskiej, który nieco różnił się od poprzednich rekolekcji. Na takim zjeździe byłam pierwszy raz i nie żałuję, mimo, że pojechałam trochę pod namowom koleżanek. Miałam wiele na głowie i chciałam w końcu trochę odpocząć. Zjazd trwał od 26 do 29 czerwca 2015 roku, więc na sam początek wakacji. Kolejny powód, aby zrezygnować z udziału. Jednak Maryja nie dała za wygraną przyprowadziła mnie ponownie do Strachociny.
Na zjazd przyjechało 65 osób! Oprócz podkarpackiej młodzieży przyjechała także grupa z Harmęż, oraz animatorzy: z Niepokalanowa: Ola i Karol Wojtyna z córeczką Marysią i synkiem Andrzejkiem, a także animatorka Kama Rozenek przyjechała aż z Wrocławia. Nie zabrakło również tak jak i w zeszłym roku wspólnoty z Kalisza. Pierwszego dnia jeszcze nie wszyscy się znali, ale mimo tego atmosfera była cudowna. Już wtedy cieszyłam się, że jednak przyjechałam do Sióstr. Wszyscy byli uśmiechnięci i szczęśliwi, że mogli tutaj przyjechać. Na „pogodnym wieczorku” nasze znajomości zacieśniły się. Każdy opowiedział coś o sobie, a także to dlaczego się tutaj znalazł. Radowaliśmy się z przebywania razem. Siostry przedstawiły: Taniec światła, który nawiązywał do tematu spotkania: „Wezwani, aby rozświetlać ciemności”. Krótka scenka wprowadziła wszystkich w refleksyjny nastrój i zadumę nad tym, że każdy z nas powinien dostrzegać, te wszystkie piękne dary jakimi obdarzył nas Pan Bóg, zwłaszcza darem drugiego człowieka. Z pieśnią na ustach, że tylko w Panu jest światło, które mrok rozjaśnia, udaliśmy się na wieczorne modlitwy do kaplicy.
Następny dzień zaczęliśmy od modlitwy brewiarzowej. Po śniadaniu czekały nas kolejne punkty programu. Ojciec prowadzący rekolekcje Arkadiusz Bąk – franciszkanin z Harmęż wygłaszał konferencje, które poruszyły serca wielu uczestników. Osobistym spotkaniem z Panem Bogiem był Namiot Spotkania. Każdy w ciszy, na swój sposób rozważał fragment Pisma Świętego. Nie zabrakło również codziennej Eucharystii, o której oprawę dbali uczestnicy i animatorzy poszczególnych grup. Popołudniu odbyły się spotkania w grupach. Każda grupa miała swojego Świętego patrona. Święty Maksymilian był patronem całego zjazdu. Święty Andrzej Bobola był patronem grupy, którą opiekowała się an. Monika Rochowiak z s. Wiktorią M. Święty Filip Neri był przydzielony grupie pod opieką an. Anety Bałaban i s. Agnieszki M. Święta Mała Arabka patronowała grupie, którą opiekowała się an. Kama, s. Gemma. M i s. Klara. M. Pod opieką Oli i s. Anny M. była grupa Świętej Gemmy Galgani, a grupie chłopców, którą opiekował się Karol i s. Judyta M. towarzyszył Święty Ojciec Pio. Podczas spotkań w grupach każdy miał możliwość podzielenia się swoim świadectwem. Dzięki temu otwieraliśmy się, mogliśmy się lepiej poznać, a przede wszystkim poznać samego siebie, swoje problemy, trudności, ale dzieliliśmy się naszymi radościami. Każda grupa miała za zadanie przygotować scenkę z życia swojego patrona.
Przez wszystkie dni trwania rekolekcji przewijało się hasło: „Wezwani, aby rozświetlić ciemności, czyli zrodzeni do MIsji : Od tej godziny – weź Ją do siebie”. Wieczorem podczas ogniska, każda grupa miała misję przedstawienia w dowolny sposób scenę z życiorysu swojego patrona grupy. Inwencja twórcza poniosła wszystkich i mieliśmy naprawdę wiele radości z tego co zrobiliśmy. Po przedstawieniu zjedliśmy pyszną kiełbaskę, a później wspólnie śpiewaliśmy. Podczas ogniska odwiedziła nas s. Prezes Zarządu MI2 Archidiecezji Przemyskiej – Agata M. Bujak wraz z grupą MI2 dorosłych z Kosiny. Cieszyliśmy się z obecności naszych gości. Jesteśmy im, jak i całemu Zarządowi i podkarpackim wspólnotom Rycerstwa Niepokalanej bardzo wdzięczni za wsparcie duchowe i materialne, bo przygotowali oni dla nas niespodzianki w postaci figurek Niepokalanej oraz słodkości. Ognisko zakończyło się wspólnie odśpiewanym Apelem.Po ognisku udaliśmy się do Kaplicy. Tam animatorzy Ola i Karol poprowadzili piękną adorację Maryjną, która poruszyła wiele serc. Najbardziej ujmujący moment był wtedy, gdy każdy otrzymał na chwilę do rąk figurkę Niepokalanej i mógł ją przytulić, dotknąć, wziąć do siebie. Każdy z nas oddał się na nowo Maryi, na nowo zawierzał Jej swoje życie. Ja również bardzo głęboko przeżyłam adorację. Doświadczyłam prawdziwej obecności Niepokalanej, że Ona jest tu i teraz, blisko mnie. Po adoracji udaliśmy się na spoczynek, w którym dzięki zachowanemu Sacrum Silentium, mogliśmy kontynuować rozpoczętą na adoracji rozmowę tylko i wyłącznie z naszym Panem, ukochanym Tatą.
W Niedzielę po Eucharystii wszyscy udaliśmy się na konferencję Ojca Arkadiusza. Każdego uczestnika bardzo dotknęły słowa Ojca o tym, że kiedy idziemy dobrą drogą, Jezus idzie przed nami i wskazuje nam gdzie mamy postawić kolejny krok, a kiedy zbłądzimy On idzie za nami, byśmy jeszcze bardziej się nie gubili, lecz zawracali z tej pokręconej drogi. Że On jak Miłosierny Samarytanin, troszczy się o nas nieustannie i o tym też rozmawialiśmy na spotkaniach w grupach. Popołudniu była rekreacja na świeżym powietrzu. Tańczyliśmy taniec belgijski, graliśmy w siatkówkę i inne gry. Nie zabrakło również śpiewu. Dzięki animatorce muzycznej Eli Rochowiak rozśpiewali się wszyscy uczestnicy. Następnie udaliśmy się na Bobolówkę. Tam siostry przybliżyły nam życie Świętego Andrzeja Boboli, ale też usłyszałyśmy o historii powstania Niepokalanowa Żeńskiego. Niektórzy po raz pierwszy usłyszeli o tym wielkim świętym i o tym świętym miejscu. Na zakończenie opowiadania Sióstr wspólnie pomodliliśmy się i każdy ucałował relikwie świętego ze Strachociny. Wieczorem wróciliśmy na Bobolówkę bo tam odbył się koncert chrześcijańskich pieśni, Byłam szczęśliwa, że razem z koleżankami mogłyśmy wystąpić. Na nasz koncert przybyli mieszkańcy Strachociny i sąsiednich miejscowości. Wszyscy śpiewem i tańcem uwielbialiśmy Boga i Niepokalaną. To była piękna, wspólna modlitwa. Po koncercie odbyła się wieczorna adoracja Najświętszego Sakramentu. Bardzo mocno ją przeżyłam, tak jak wiele uczestników. Płynęły łzy wzruszenia i radości z tego, że Bóg naprawdę ukochał mnie i pozwala doświadczyć swojej bliskości. Była możliwość wzięcia udziału w modlitwie wstawienniczej. Każdy osobiście adorował Najświętszy Sakrament. Ta adoracja była najtrafniejszym punktem programu całego Zjazdu, podczas niej poczułam autentyczną obecność Boga i drugiego człowieka. To było wielkie przeżycie.
Ostatniego dnia MZRN po Eucharystii Ojciec Arkadiusz pobłogosławił każdego z osobna i wręczał razem z s. Judytą M. figurkę Niepokalanej powtarzając słowa, które były hasłem rekolekcji: „Od tej godziny – weź Ją do siebie”. Ogromną radością dla nas było to, że te słowa cytowane wyżej, wzięła sobie do serca 12 osobowa grupka młodych, którzy w duchu Rycerstwa Niepokalanej, powierzyli swoje serca Matce Bożej na własność. Zapraszając Ją do każdego zakamarka swojego życia. Chwała Niepokalanej za to!!!
II Młodzieżowy Zjazd Rycerstwa Niepokalanej, to były cudowne dni, które wiele zmieniły w naszym życiu. Każdy wyjechał ze Strachociny z jakąś refleksją i przede wszystkim z Niepokalaną w sercu. Przez ten czas bardzo zżyliśmy się, nawiązało się wiele nowych znajomości. Ojciec Arkadiusz, Siostry Franciszkanki Rycerstwa Niepokalanej oraz animatorzy zadbali o wszystko. Nie dało się nudzić, program był cudownie ułożony. Każdy odkrył na nowo samego siebie. Myślę, że za rok wszyscy znów przyjedziemy do Strachociny, a nasze grono, grono Rycerzy Niepokalanej znacznie się powiększy.
Na zakończenie chcę jeszcze dodać, że Maryja zawsze jest z nami i nawet jeśli my się od Niej odwrócimy, Ona nas nigdy nie zostawi! Niepokalana jest przecież najlepszą drogą do Chrystusa, dlatego zawierzajmy Jej naszą codzienność. A na potwierdzenie tych słów przytoczę jeszcze świadectwo Eli i Małgosi Rochowiak z Harmęż: „Od tej godziny weź Ją do siebie” … Rok temu oddałyśmy Naszej Matce swoje życie i nie żałujemy tej decyzji. II Młodzieżowy Zjazd Rycerstwa Niepokalanej pozwolił nam jeszcze bardziej pogłębić relacje z naszą Mamą. Dzięki tym rekolekcjom uświadomiłyśmy sobie, że możemy (a nawet powinnyśmy) zawierzać się Niepokalanej każdego dnia. Ona nieustannie jest do naszej dyspozycji, zawsze ma czas dla swoich dzieci. Tak, jak Jan, uczeń Chrystusa, wziął Maryję do siebie, tak i my powierzajmy Jej nasze codzienne sprawy i problemy. Nic na tym nie stracimy, a zyskamy najlepszą drogę do Jezusa – przez Maryję.
Naprawdę warto być Rycerzem Niepokalanej! Nic się nie traci, a wiele się zyskuje!
Małgorzata Hebda
– Rycerka Niepokalanej, uczestniczka II MZRN
I Młodzieżowy Zjazd Rycerstwa Niepokalanej – Rekolekcje u Sióstr Franciszkanek w Strachocinie. Bardzo fajna sprawa. U sióstr goszczę już 4 lub 5 raz, zawsze rekolekcje w Strachocinie wprawiały w refleksyjny nastrój, sprawiały, że można było się wyciszyć, wszystko poukładać i zrozumieć wiele rzeczy – to piękne! Miniony I MZRN obrał troszkę inną formę. Było to szalone spotkanie młodych pełne uśmiechu i radości. Każda kolejna godzina na Zjeździe była dużą dawką humoru, ale też zawsze wnosiła kapkę zaskoczenia ponieważ Siostry zadbały o to, aby nikt się nie nudził. Do Strachociny przyjechało prawie 70 osób głównie z okolic Sanoka m. in. z: Przemyśla, Beska, Strachociny, Kostarowiec, Bukowska i Jurowiec, ale również gościliśmy grupę aż z Kalisza! To niesamowite, że tyle osób „wpadło” na te kilka dni do Strachociny i razem dawało świadectwo o swojej wierze, i posłudze wobec Maryi, bo jak sama nazwa mówi tematem Młodzieżowego Zjazdu Rycerstwa Niepokalanej była właśnie Ona.
PIĄTEK – początek spotkania.
Wszyscy jeszcze trochę nieśmiali i poddenerwowani zaczęli się poznawać (cześć, cześć;- co tam?, jak tam?, skąd jesteś? itp), ale nadal dało się czuć kapkę nieśmiałości w każdym. Lecz wieczorem gdy wszyscy udali się na „pogodny wieczór” skrępowanie nas opuściło, A to za sprawą szalonego pomysłu Sióstr i ich wodnej niespodzianki, która była związana z tematem Zjazdu: ”WIERZYĆ TO ZNACZY CHODZIĆ PO WODZIE!” Jako pierwszego do zadania wylosowano Ojca Andrzeja Sąsiadka, który wraz z s. Judytą M, poprowadził ten Zjazd. o. Andrzej musiał złowić rybkę, a później zanurkować w głębokim stawie i odczytać rebus, który znajdował się na dnie. Dodatkowym utrudnieniem był franciszkański habit, który Ojciec miał na sobie. Do drugiego zdania wyruszyła Patrycja – jedna z uczestniczek, a jej zadaniem było napełnić naczynie wodą używając do tego sitka! A na koniec Nikola również uczestniczka Zjazdu, musiała pokonać wysokie góry i przejść przez głęboki staw aby dojść do celu. I takim radosnym akcentem zakończyliśmy pierwszy dzień Zjazdu.
SOBOTA – 2 dzień
Drugi dzień przepełniony był naszym radosnym śpiewaniem. Oprócz tego wysłuchaliśmy też bardzo ciekawych konferencji Ojca Andrzeja. A na koniec dnia Siostry przygotowały dla nas grę „Rycerskie Podchody”. Na początek każdy z nas przydzielony był do danej grupy i w takich grupach mieliśmy wyruszyć na poszukiwanie skarbu. Po drodze napotkaliśmy na kolejne wskazówki i zadania do wykonania. Gdy każda grupa odkryła swój skarb, a były to części układanki grupy złożyły je w całość i powstał piękny obrazek, a na nim widniał napis: „NIEPOKALANA OTO NASZ IDEAŁ!”
NIEDZIELA – zakończenie
Po niedzielnej Mszy Św. wszyscy udaliśmy się na pyszny obiad, a po obiedzie było oficjalne zakończenie Zjazdu. Lecz to wcale nie oznaczało, że mamy się spakować i wracać do domu, a wręcz przeciwnie Siostry na niedzielny pożegnalny wieczór przygotowały małe atrakcje, a więc kto tylko chciał mógł zagrać w turnieju siatkówki, a wieczorem zorganizowane było ognisko, przy którym wszyscy świetnie się bawili. Dopiero około 21.00 po odśpiewaniu Apelu zaczęliśmy się żegnać i rozchodzić.
Nasza strachocińska grupa młodzieżowa w całości należy do Rycerstwa Niepokalanej więc tym bardziej się ucieszyliśmy, gdy podczas Zjazdu w niedzielę do Rycerstwa Niepokalanej dołączyło aż 12 nowych Rycerzy, którzy zdecydowali oddać swoje życie w ręce Niepokalanej, aby przez swoją posługę wśród ludzi zdobywać wiele kolejnych, nowych serc dla naszej Niebieskiej Mamy. Podczas tej pięknej chwili mianowania wszyscy byli bardzo szczęśliwi, przepełnieni optymizmem, a już na pewno grono osób, którzy z giermków przekształciły się w prawdziwych Rycerzy Niepokalanej.
Lecz oprócz chwil przepełnionych radością, szczęściem i zabawą, nie zabrakło też czasu na modlitwę. Siostry zadbały o to aby każdy miał czas by porozmawiać z Panem Bogiem. Każdego dnia podczas Zjazdu oprócz Mszy Świętych, Siostry przygotowywały specjalne programy, podczas których dawały zrozumieć każdemu z nas, że Pan Bóg i Maryja zawsze są przy nas i nigdy nie opuszczą, że bardzo nas kochają! Był też czas przeznaczony na modlitwę indywidualną, aby każdy mógł sam w ciszy się pomodlić. Świetności dodawały też konferencje o. Andrzeja Sąsiadka, w których pragnął nam przekazać wiele istotnych rzeczy, a przede wszystkim, że: „Jak człowiek wierzy to się da!” i że to szatan mam wmawia, że pewne rzeczy są po prostu niemożliwe. Poza modlitwą można było się otworzyć i porozmawiać w grupach, na które zostaliśmy podzieleni jeszcze pierwszego dnia. Podczas takich spotkań każdy mógł zostawić swoje świadectwo, opowiedzieć o swoim życiu o doświadczeniach, a także pomóc znaleźć właściwą drogę tym, którzy potrzebowali rady i wsparcia. Warto wspomnieć, że Zjazd wypadł w ostatnie trzy dni kończące Oktawę Bożego Ciała, wiec nasza grupa bardzo aktywnie uczestniczyła we Mszach Świętych oraz Procesjach, głównie włączaliśmy się śpiewem i obsługą liturgiczną.
Trochę szkoda, że to już koniec, było naprawdę świetnie! Pozdrawiam wszystkich tych, którzy byli na Zjeździe, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy, choćby za rok na II MZRN, a tych, którzy nie byli to zapraszam już dziś, bo warto ponieważ:
Podczas tego Zjazdu zrozumiałam wiele rzeczy, uświadomiłam sobie dużo istotnych spraw i otrzymałam odpowiedź na wiele nie wyjaśnionych pytań.
Poznałam dużo niezwykle utalentowanych muzycznie osób.
Poznałam ludzi, którzy swoimi świadectwami na zawsze zostawili we mnie swój ślad.
Poznałam tych, którzy przeżyli naprawdę dużo i mają za sobą bagaż niekoniecznie przyjemnych doświadczeń, ale mimo to podnieśli się.
Poznałam ludzi, którzy pomimo bólu potrafią się uśmiechać.
Poznałam osoby, które pragną bezinteresownie pomagać.
Podczas tego Zjazdu poznałam samą siebie.
Na koniec z pewnością trzeba wspomnieć, że NAPRAWDĘ WARTO BYĆ RYCERZEM NIEPOKALANEJ, dzięki przynależności do tej wspólnoty otrzymujemy naprawdę wiele, wiele łask od Maryi. Z pewnością mamy zapewnioną nieustanną opiekę naszej Niebieskiej Mamy, a dodatkowo cały czas możemy liczyć na jej wsparcie w trudnych chwilach i czuć jej obecność w chwilach strachu i niepewności.
Patrycja Radwańska
– Rycerka Niepokalanej, uczestniczka I MZRN