W tym roku, św. Mikołaj zrobił nam potrójną niespodziankę. Po pierwsze, nie przyszedł do nas 06 grudnia, bo nie było śniegu i nie miał czym przyjechać, więc zaprosił nas kilka dni później 09 grudnia do samego nieba. 

Po drugie, nie odpytywał nas z przykazań kościelnych i nie stresował nas innymi katechizmowymi rzeczami, ale postanowił sprawdzić naszą miłość siostrzaną, co też wyrażało się to w rzeczach, które wraz z Aniołkami Postulanckimi, przygotował dla nas. Radości było wiele z tego, że Siostry mogły dowiedzieć się o sobie kilku ciekawych rzeczy, jak na przykład, która z nich marzyła o tym by być baletnicą, albo która lubi jajecznicę. Której marzy się spotkanie z Kamilem Stochem, albo która miała psa Pimpka.

Po trzecie Mikołaj, udowodnił nam, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych i spełnił nasze wszelkie oczekiwania co do prezentów. Potrafił nawet „skombinować” najnowszy model organów, czy przejażdżkę z Krzysztofem Hołowczycem, a nawet pielgrzymkę do Medjugorie.

I po mimo, że spadała mu non stop czapka, to i tak śmiechu była co niemiara. On dziś też „załatwił” nam jeszcze jedno niezwykłe spotkanie, z niezwykłym gościem, który odwiedził dziś Sanktuarium św. Andrzeja Boboli.

Wszystkim dzieciom, życzy spełnienia, najskrytszych marzeń.
Zapraszamy do galerii.