Srebrny Jubileusz konsekracji zakonnej s. Marty M.

s. Marta M. Jaszczołt, 15 czerwca 1996 roku, złożyła śluby: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa w Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej. Po 25 latach, życia i służby dla Pana przez ręce Niepokalanej, dziś 20 czerwca 2021 roku, w Sanktuarium św. Andrzeja Boboli w Strachocinie, odnowiła złożoną profesję. 

Uroczystej Eucharystii o godz. 10:30, przewodniczył ks. Prałat Józef Niżnik (opiekun duchowy Zgromadzenia) w asyście, o. Doktora Stanisława Piętki (prezesa narodowego Rycerstwa Niepokalanej), ks. Prałata Włodzimierza Lange (proboszcza konkatedry w Zielonej Górze), ks. Kanonika Ryszarda Przewłockiego (proboszcza parafii św. Maksymiliana w Gorzowie Wielkopolskim), ks. Kanonika Mirosława Donabidowicza (dziekana i proboszcza parafii kościoła patronalnego św. Urbana w Zielonej Górze).

Obecny był br. Marek Kliczek z Niepokalanowa, licznie zgromadzone Siostry z placówek w Polsce, rodzina s. Marty i Parafianie. W duchowej łączności były z nami Siostry z Japonii, Korei i Wietnamu. Homilię wygłosił ks. Józef Niżnik. Oprawie liturgicznej towarzyszył śpiew Młodzieży Rycerstwa Niepokalanej.

s. Marta ze wzruszeniem dziękowała za modlitwę, wsparcie wszystkim obecnym gościom. Po radosnej agapie w Oratorium Sióstr, wyświetlona została prezentacja z okazji tego doniosłego Srebrnego Jubileuszu oraz wręczony s. Marcie M. pamiątkowy album.

Zapraszamy do galerii.

Poniżej treść podziękowania które wyraziła s. Marta M. Jaszczołt, dzisiejsza Jubilatka:

Maryja!

W roku 2021 przyszedł moment na jubileusz w moim życiu. Ta niedziela choć jedna z wielu, dla mnie jest niezwykła. Dziękuję Bogu przez Niepokalaną za 25 lat ślubów zakonnych w Zgromadzeniu Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej. Za królem Dawidem powtarzam: Kimże ja jestem Panie mój Boże, że doprowadziłeś mię aż dotąd? I jednocześnie dziękuję, że doprowadziłeś mnie aż dotąd, że zachowałeś mnie przy sobie aż do dziś. Jako nastolatka zawierzyłam się Matce Bożej, całkowicie i zupełnie. Wierzę że Ona od tamtej chwili mnie prowadzi, nie opuszcza, uczy, podnosi, jest zawsze blisko. W podaniu o przyjęcie do Zgromadzenia, przed laty, napisałam: Kocham Jezusa tak bardzo, że nie widzę innego sposobu, aby Mu to okazać, jak tylko oddać Mu całe swoje życie. Brzmiało to trochę tak jak niegdyś piotrowe: Panie, życie za Ciebie oddam. Kiedy przed 25 laty składałam śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa nie przypuszczałam wtedy jakiej obróbce zostanie poddana ta miłość, z jakimi trudnościami przyjdzie mi się zmierzyć, jakie krzyże nieść, jakie walki stoczyć by być wierną ślubom. W jednym z artykułów św. Maksymilian napisał: Jesteśmy zmienni, to co dziś przyjmujemy z entuzjazmem, jutro wydaje się czymś powszednim; co dziś ciągnie swym powabem, jutro odstrasza ilością i ciężkością ofiar. A przecież człowiek musi mieć jakąś stałą wytyczną postępowania, jakiś niezmienny fundament. Teraz wiem, że to On, Jezus mnie wybrał pierwszy, a nie ja Jego. I że jest to skarb niesiony w glinianym naczyniu, że bez łaski i żywej więzi z Nim, taki styl życia jest niemożliwy.

Dziś , przepełnia mnie radość, ogromna wdzięczność i wzruszenie. To dzięki łasce Bożej i matczynej trosce Niepokalanej mogę cieszyć się jubileuszem. Przez te 25 lat przeżyłam czasów wiele, które dziś jak najcenniejszy dar składam na ołtarzu, na nowo siebie oddając Jezusowi i Jego Kościołowi, w charyzmacie Rycerstwa Niepokalanej, który o. Mieczysław M. Mirochna, Założyciel naszego Zgromadzenia zostawił nam w testamencie, dlatego szczególnie proszę Ojca Założyciela w tym dniu o wstawiennictwo za mną przed tronem Bożym. I za Piotrem chcę powtórzyć: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię  kocham.

Na drodze formacji zakonnej oraz służby w Kościele przedobra Matka postawiła wielu ludzi, którym dziś szczególnie dziękuję. Wśród nich są: Kochani Rodzice, babcie i dziadkowie,  wierzę, że w tajemnicy świętych obcowania są tutaj teraz i świętują razem ze mną. Rodzina, a szczególnie ta która dziś jest tutaj. Pokonaliście setki kilometrów, bardzo Wam dziękuję że jesteście. 

Kapłanom, których Bóg przez te lata postawił na mojej drodze zakonnej, a szczególnie ks. Prałatowi Józefowi Niżnikowi, opiekunowi duchowemu naszego Zgromadzenia, że od początku towarzyszył mi z wielką troską i cierpliwością w czasie formacji, za wygłoszoną dziś homilię oraz Kapłanom, dziś tutaj sprawującym Mszę św., którzy także przybyli z daleka, a którym wiele zawdzięczam: o. Doktorowi Stanisławowi Piętce, prezesowi narodowego Rycerstwa Niepokalanej i byłemu gwardianowi Niepokalanowa, br. Markowi Kliczkowi z Niepokalanowa, ks. Prałatowi Włodzimierzowi Lange, proboszczowi konkatedry w Zielonej Górze, ks. Kanonikowi Ryszardowi Przewłockiemu, proboszczowi parafii św. Maksymiliana w Gorzowie Wielkopolskim
ks. Kanonikowi Mirosławowi Donabidowiczowi, dziekanowi i proboszczowi parafii kościoła patronalnego św. Urbana w Zielonej Górze.

Dziękuję siostrom: Śp. Matce Franciszce Nakayama, pierwszej Matce Generalnej naszego Zgromadzenia, która przyjęła mnie do grona Sióstr, obecnej Matce generalnej s. Kaliskście Nishimura, s. Marii Fatimie Komine wieloletniej przełożonej w Polsce, obecnej tutaj vice generalnej s. Dorocie Drozdowskiej,  Siostrom odpowiedzialnym za formację na poszczególnych etapach życia zakonnego: s. Kazimierze, s. Józefie, s. Karolinie, s. Agacie, oraz wszystkim Siostrom w Polsce, w Japonii, Korei Południowej i Wietnamie, z którymi tworzymy jedną duchową rodzinę.

Dziękuję współpracownikom świeckim i zakonnym w miejscach mojej posługi. Wszyscy jesteśmy wielkim darem na drodze wspólnej służby w Kościele świętym. Dziękując za wszelkie dobro, troskę i modlitwę, także przepraszam za wszystko co z mojej ludzkiej ułomności mogło przysporzyć cierpienia lub przykrości. I proszę o dalsze wsparcie modlitewne.

Niech Niepokalana otacza wszystkich swoją matczyną miłością, a św. Józef ojcowską opieką. Bóg zapłać!